Historia GOT 2020-12-09T08:03:18+00:00

Historia GOT

Mała i skromna, ale o wyjątkowej urodzie odznaka, którą w górach można zobaczyć wpiętą do turystycznego skafandra lub swetra, a także do plecaka lub czapki, w mieście zaś noszoną z dumą w klapie marynarki – Górska Odznaka Turystyczna PTTK – jest jedną z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejszą z odznak turystycznych w naszym kraju. Od 1935 r., kiedy to GOT została powołana do życia, zdobyto już blisko półtora miliona jej odznak. Gdyby więc przyjąć, iż każdy z jej zdobywców uzyskał tylko trzy stopnie odznaki, daje to imponujący szacunek prawie 500 tysięcy osób. Mimo tak ogromnej popularności odznaki, tylko niewielu spośród jej zdobywców orientuje się w historii GOT-u, warto więc poświęcić trochę uwagi dziejom tego niezwykłego przedsięwzięcia, dzięki któremu tysiące osób w racjonalny sposób mogło poznać górskie zakątki ojczystej ziemi.

Odznaki turystyczne − rozumiane nie jako swoiste odznaczenia czy też pamiątki z rozmaitych imprez turystycznych, ale jako wyróżnik stopnia zaawansowania umiejętności turystycznych − zdobyły sobie w naszym kraju w okresie powojennym ogromną popularność. Jak wspomniano, najbardziej popularną pośród nich jest Górska Odznaka Turystyczna PTTK, od dziesiątków lat bezapelacyjnie dzierżąca palmę pierwszeństwa na tym polu. Ma to swoją wymowę społeczną, jeżeli się zważy, iż góry (a więc wzniesienia liczące ponad 500 m n.p.m.) zajmują zaledwie 2,9% powierzchni Polski. Górska Odznaka Turystyczna weszła na stałe w obręb świadomości społecznej, stała się faktem kulturowym w specyficzny sposób kojarzącym w sobie aspekty kultury fizycznej i duchowej. Wkroczyła, już dawno zresztą, poza obszar ścisłej turystyki i funkcjonuje na polach mających z nią nader luźne związki, albo też w ogóle z nią nie związanych, o czym dowodnie zaświadczają choćby słowniki ortograficzne lub poprawnościowe, w których GOT − w jednych jako jedyna, w innych zaś jako jedna z niewielu − jest odnotowywana. Fakt ten mówi sam za siebie o jej popularności.Opinia społeczna na temat odznaki jest — jak to zresztą bywa w każdej innej dziedzinie — daleka od jednomyślności. Jedni mają wobec niej stosunek pozytywny, a nawet entuzjastyczny (to cała liczna armia jej zdobywców), są też tacy, dla których, pomimo że uprawiają turystykę górską, jest to sprawa obojętna, inni po prostu ją wykpiwają, jak na przykład znany taternik i alpinista, a zarazem wybitny historyk taternictwa, Bolesław Chwaściński, który w swojej książce Z dziejów taternictwa. O górach i ludziach (Warszawa 1979), trafnie ująwszy w kategoriach socjologicznych rodowód odznaki, zauważył wszelako z przekąsem: „Turystykę uprawiają ludzie z wewnętrznej potrzeby i dla przyjemności. Równie zabawna byłaby odznaka nadawana przez filharmonie za wysłuchanie pewnej liczby koncertów” (s. 250 i 253).

GENEZA ODZNAKI

Wprawdzie Górska Odznaka Turystyczna została powołana do życia w okresie międzywojennym przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, założone w 1873 r. i będące pierwszą polską organizację turystyczną, ale sama idea odznaki, pojmowanej jako zewnętrzny wyróżnik poziomu umiejętności turystycznych jej posiadacza, a równocześnie jako swoista nagroda za trud wędrówki górskiej, nie pojawiła się w PTT niczym deus ex machina. Torowała sobie drogę powoli i — gdy spojrzymy na ten proces z perspektywy lat — można powiedzieć, że w istocie w większym stopniu została wymuszona okolicznościami i uwarunkowaniami zewnętrznymi, aniżeli naturalną, wewnętrzną ewolucją ideologii Towarzystwa.

Towarzystwo Tatrzańskie bowiem od początku swego istnienia głosiło ideę bezinteresowności w uprawianiu turystyki górskiej, w każdym razie bezinteresowności pojmowanej w wymiernych, materialnych kategoriach. I jeśli głównym, postawionym na pierwszym miejscu celem Towarzystwa, uwidocznionym w pierwszym jego statucie, było badanie gór, to przecież w rzeczywistości szło raczej o racjonalne usprawiedliwienie fascynacji pobytem w górach. Głównym motywem podejmowania trudu górskich wędrówek były więc względy natury estetycznej. Tak było zwłaszcza w początkach turystycznego ruchu górskiego. Później doszedł jeszcze wzgląd emocjonalny, upatrujący cel wędrowania również w przeżyciu określonych stanów psychicznych wywołanych pokonywaniem trudności terenu górskiego, co − jeszcze później − znalazło swój ekstremalny wyraz w taternictwie.

Taka wykładnia ideologii górskiej była przez długi czas oficjalnie głoszona przez PTT aż po lata międzywojenne, wędrujący zaś po górach turyści w pełni się z tym etosem identyfikowali.

W początkach lat międzywojennych pod wpływem gwałtownego rozwoju różnego rodzaju dyscyplin sportowych w ideologii górskiej, zwłaszcza w taternictwie, począł zdobywać sobie miejsce kierunek sportowy, którego głosiciele upatrywali sens eksploracji górskiej we współzawodnictwie, w pozyskiwaniu swoistych dla tych form i rodzajów turystyki rekordów. Owa tendencja rozpowszechniła się w taternictwie dosyć szybko i już w latach trzydziestych poglądy o estetyzująco-emocjonalnej naturze taternictwa uważane były za anachroniczne.

Zarówno wskutek organizacyjnego połączenia taternictwa i turystyki górskiej w obrębie jednego stowarzyszenia (PTT), jak i z powodu często występującej unii personalnej w turystyce i taternictwie (często te same osoby zajmowały prominentne stanowiska zarówno we władzach PTT, jak i władzach organizacji wspinaczkowych) musiało w końcu dojść do przeniknięcia owych sportowych elementów w sferę ideologii turystyki górskiej. Ale nie to było decydującym powodem, dla którego doszło w końcu do zmiany oficjalnej wykładni ideologii PTT i rezygnacji z podstawowego dotąd dogmatu o bezinteresowności w uprawianiu turystyki, efektem czego była aprobata na uzyskiwanie materialnego ekwiwalentu, swego rodzaju nagrody za uprawianie turystyki, jaką bez wątpienia stała się − i jest nadal do dziś − Górska Odznaka Turystyczna.

Istotne przyczyny tej ideologicznej wolty leżały poza Towarzystwem i związane były z umasowianiem się w polskim społeczeństwie szeroko pojmowanej kultury fizycznej. Nie miejsce tu, aby szerzej wyjaśniać społeczne, ideologiczne, a nawet polityczne uwarunkowania tego zjawiska. Pozostaje ono zresztą bardziej w kręgu zainteresowań historii wychowania fizycznego niż dziejów turystyki górskiej. Wystarczy tylko przypomnieć, że po przewrocie majowym i dojściu do władzy kół wojskowych ówczesna administracja podjęła zakrojoną na szeroką skalę akcję popularyzowania wysiłku fizycznego o charakterze sportowym, by w ten sposób wpłynąć na podniesienie zdolności obronnej społeczeństwa. W tym celu powołano nawet w 1927 r. specjalny organ na szczeblu centralnym, tzw. Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego (w skrócie zwany PUWF), który miał realizować zadania państwa na polu kultury fizycznej.

W łonie PUWF powstała myśl aktywizacji sportowej społeczeństwa poprzez zorganizowanie systemu tzw. Państwowej Odznaki Sportowej (POS). Została ona ustanowiona specjalnym rozporządzeniem Rady Ministrów w 1930 r. Celem POS było „podniesienie sprawności fizycznej najszerszych warstw społeczeństwa oraz podtrzymanie tej sprawności przez najdłuższy okres życia” − jak głosił stosowny paragraf regulaminu odznaki. Odznaka dzieliła się na trzy klasy: brązową (III), srebrną (II) i złotą (I). Nadto każda klasa dzieliła się na cztery stopnie (I − najniższy, IV − najwyższy). Prawo otrzymania POS przysługiwało każdemu obywatelowi polskiemu, który ukończył 14 rok życia (kobiety − 16 rok życia) i poddał się okresowej próbie sprawności fizycznej, uwieńczonej dodatnim wynikiem.

Ustalono sześć zasadniczych grup sprawności fizycznej. Jedna z nich, a mianowicie grupa V, obejmowała dziedziny turystyczne: wycieczki piesze do 3 dni (2-dniowa wycieczka piesza i 3-dniowa wycieczka piesza). W zależności od kategorii wieku i płci ustanowione były normy określające minimalną długość trasy wycieczkowej mierzoną w kilometrach. Wycieczki miały być jednorazowe, to znaczy odbywane w jednym ciągu, bez całodziennych przerw. Regulamin POS, uwzględniając utrudnienia marszu w górach, przewidywał pewne ulgi w wyznaczonych do przebycia limitach kilometrów. Za każde 100 m w podejściu i za każde 200 m w zejściu obniżano ustaloną normę o jeden kilometr.

Pod koniec 1931 r. PUWF zwrócił się do PTT z sugestią włączenia Towarzystwa w system funkcjonowania POS. Reakcja władz PTT była charakterystyczna:

Na pismo Urzędu Wychowania Fizycznego w sprawie Państwowej Odznaki Sportowej uchwalono odpowiedź, że odznak tych PTT nie może zastosować do siebie, gdyż to jest z u p e ł n i e  s p r z e- c z n e z zasadami ideologicznymi turystyki górskiej (podkr. WAW)

− zapisano w protokole z posiedzenia Wydziału Wykonawczego PTT w dniu 4 grudnia 1931 r., na którym rozpatrywano powyższą propozycję. Znajdująca się zaraz potem następująca adnotacja: „Odpis tego pisma uchwalono przesłać do Oddziału w Stanisławowie” każe domniemywać, iż myśl powiązania Towarzystwa z instytucją POS już wtedy była jednak nieobca działaczom Towarzystwa w terenie.

Rok następny przyniósł wydarzenie, którego znaczenia dla genezy Górskiej Odznaki Turystycznej trudno nie docenić. Oto Polski Związek Narciarski, posiadający już od 1926 r. własną odznakę sportową (jej regulamin posłużył jako wzór przy ustalaniu regulaminu POS), ustanowiła drugą odznakę, tym razem już nie o sportowym, ale wyłącznie turystycznym charakterze, tzw. Górską Odznakę PZN. Została ona − pisał miesięcznik PZN „Zima” − wprowadzona „jako próba normalizacji ruchu turystycznego i ujęcia wycieczek w ramy składne i celowe”. Celem PZN-owskiej odznaki jej z jednej strony miało być wyróżnienie narciarzy czynnych na polu górskiej turystyki narciarskiej, z drugiej zaś krzewieniu ruchu turystycznego w górach i pociąganie do tego ruchu jak najszerszych mas.

Górska Odznaka PZN była pierwszą polską odznaką turystyczną taką, która potwierdzała stopień kwalifikacji turystycznych jej zdobywcy.

Regulamin Górskiej Odznaki PZN wprowadził w obieg języka turystycznego pojęcie „przodownika”, określające doświadczonego turystę, mającego prowadzić wycieczkowe grupy narciarskie w górach, służącego swym doświadczeniem innym turystom.

Tymczasem PUWF, po nieudanej w 1931 r. próbie, nie ustawał w wysiłkach wciągnięcia jednak PTT w machinę Państwowej Odznaki Sportowej. Towarzystwo z kolei nie mogło też zajmować stale negatywnego stanowiska w tej materii, albowiem z różnych względów musiało się liczyć z rządową agendą. W 1933 r. PUWF wyraził zgodę na wykluczenie Tatr i niektórych części Beskidów z ubiegania się o POS, na co nastawało Towarzystwo, kierując się troską o bezpieczeństwo masowego ruchu turystycznego w górach oraz interesami ochrony przyrody górskiej. Podczas plenarnego posiedzenia Zarządu Głównego PTT w dniu 11 czerwca 1933 r. prof. Walery Goetel, ówczesny I wiceprezes Towarzystwa, zreferował wyniki rozmów przeprowadzonych w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego w sprawie przystąpienia Towarzystwa do ubiegania się o POS. Po dyskusji uchwalono przekazać sprawę w gestię prezydium Towarzystwa. Projekt zasad przystąpienia PTT do POS powierzono inż. Marianowi Kozłowskiemu, działaczowi Oddziału Drohobyckiego PTT.

Prawo przeprowadzania prób do POS zostało przyznane Towarzystwu w roku następnym. Niezwłocznie też przystąpiono do rozsyłania odpowiednich okólników i formularzy do Oddziałów PTT.

W ten sposób Państwowa Odznaka Sportowa wprowadziła na grunt Towarzystwa ideę odznaki jako takiej, czyniąc wyłom w dotąd przyjmowanym i akceptowanym przez turystyczną społeczność etosie turystyki górskiej. Nie bez związku z tym pozostaje kolejna inicjatywa, która tym razem powstała w łonie samego PTT. Było nią powołanie dożycia przez Oddział PTT „Beskid Śląski” w Cieszynie, w sezonie letnim 1934 r., własnej odznaki turystycznej.

Celem ożywienia ruchu turystycznego w przyszłości − pisano w Sprawozdaniu z czynności Zarządu za r. 1934 − wprowadzono w bieżącym sezonie letnim na wniosek Komisji Turystycznej ubieganie się o nagrodę turystyczną. W tym celu wyznaczono stacje turystyczne, które na dowodzie przebytej w górach pieszo drogi poświadczają zjawienie się turysty. (Dowód można otrzymać w Orbisie, Cieszyn, Plac Sobieskiego (dawn. Rynek) w cenie 5 gr za sztukę; w dowodzie są podane bliższe warunki oraz stacje turystyczne i odległości w kilometrach). Ponieważ rozreklamowanie, jak i inne przygotowania techniczne opóźniły rozpoczęcie akcji na początku sezonu, udział w ubieganiu się o nagrodę tur. był mniejszy, jak się tego spodziewano.

Odznaka miała trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty, które przyznawano w zależności od długości przebytego dystansu. Zdobywca otrzymywał dyplom i odznakę. W pierwszym i − jak miało się okazać − ostatnim roku funkcjonowania cieszyńskiej odznaki 4 osoby uzyskały stopień złoty, 5 osób srebrny, 31 osób stopień brązowy. W akcji zdobywania cieszyńskiej odznaki wzięło jeszcze udział 57 osób, ale nie osiągnęły one norm nawet na odznakę brązową. Wszyscy uczestnicy razem odbyli 308 wycieczek górskich i − jak skrupulatnie wyliczono − przeszli pieszo 7608 km. Odznaka cieszyńska była bezpośrednią antycypacją przyszłego GOT-u na terenie Towarzystwa Tatrzańskiego.

Dla pełniejszego ukazania tła narodzin Górskiej Odznaki Turystycznej należy wspomnieć jeszcze o innej odznace turystycznej, choć nie górskiej, ustanowionej również w 1934 r. Była nią Odznaka Turystyczna Polskiego Związku Kajakowego, wzorowana na Odznace Górskiej PZN. Posiadała trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty, które należało zdobywać kolejno. Instytucja OT PZKaj bodaj jako pierwsza z polskich odznak turystycznych użyła do ewidencjonowania wycieczek specjalnego dziennika wycieczek, będącego prototypem obecnych książeczek odznak. W pierwszym roku odznakę kajakową zdobyło kilkadziesiąt osób.

Wszystko to niewątpliwie wpłynęło na wzrost zainteresowań ideą osobnej odznaki dla letniej turystyki górskiej pośród działaczy PTT zarówno w terenie, jak i we władzach naczelnych Towarzystwa, o czym dowodnie zaświadcza fakt wniesienia przez Oddział PTT w Stanisławowie na forum Zarządu Głównego PTT, w początkach 1935 r., regulaminu kolejnej odznaki turystycznej − Odznaki Huculszczyzny PTT. Ponieważ idea odznaki − jak widać − znajdowała w Towarzystwie coraz liczniejszych zwolenników, przeto władze PTT nie mogły już pozostawać obojętne wobec tej nasilającej się tendencji. Nie dziwi więc, że podczas jednego z posiedzeń Zarządu Głównego PTT, które odbyło się 28 kwietnia w Krakowie 1935 r., krakowianin − dr Ludwik Górski, zastępca członka ZG, przedstawił propozycję ewentualnego rozszerzenia na całe Towarzystwo akcji górskiej odznaki turystycznej. To wystąpienie było punktem początkowym 70-letniej już historii GOT-u. Po dyskusji − na wniosek inż. Mariana Kozłowskiego, prezesa Oddziału w Drohobyczu − uchwalono powołać osobną komisję mającą zająć się opracowaniem zasad letniej odznaki górskiej PTT. W jej skład weszli: prof. Walery Goetel − I wiceprezes Towarzystwa, Tadeusz Buczek − wiceprezes Oddziału Stanisławowskiego, inż. Marian Kozłowski, prof. Stanisław Sowa − wiceprezes Oddziału „Beskid Śląski” w Cieszynie, Józef Oppenheim − członek Zarządu Oddziału PTT w Zakopanem, a także delegat Sekcji Ratowniczej (TOPR-u), prof. Adam Lenkiewicz − prezes Oddziału Lwowskiego, ppłk. Władysław Ziętkiewicz − członek Zarządu Oddziału Stryjskiego, Tomasz Wróbel − sekretarz Zarządu Oddziału w Białej (Małopolskiej). Opracowanie konkretnego projektu regulaminu odznaki powierzono Tadeuszowi Buczkowi, przy czym jako wytyczną dla projektodawcy przyjęto wymóg zaproponowany przez mgra Romana Górskiego, członka Zarządu Oddziału Górnośląskiego PTT w Katowicach, aby wycieczki uprawniające do otrzymania odznaki były odbywane nie tylko w jednej grupie górskiej.

Komisja zebrała się po raz pierwszy w dniu 9 maja 1935 r. w Wiśle, w przeddzień III Karpackiego Zjazdu Turystycznego. Kolejne jej posiedzenia odbyły się 25 i 26 maja w Krakowie, to ostatnie w składzie poszerzonym o niektórych innych działaczy Towarzystwa: dra Wacława Majewskiego − II wiceprezesa PTT, mgra Władysława Krygowskiego − ówcześnie sekretarza generalnego PTT, inż. Kazimierza Schielego − członka Zarządu Oddziału Zakopiańskiego, dyr. Stanisława Sojkę − prezesa Oddziału w Białej, dyr. Antoniego Kęsę − sekretarza Oddziału Górnośląskiego w Katowicach, Zenona Dziurzyńskiego − sekretarza Oddziału w Stanisławowie oraz Ignacego Bujaka − sekretarza Oddziału w Zakopanem. Na posiedzeniu tym projekt regulaminu odznaki zreferował inż. Marian Kozłowski. Po dyskusji uchwalono znieść w nazwie odznaki słowo „Letnia” i przyjąć nazwę Odznaka Górska PTT, zaaprobowano również wytyczne i zasady regulaminu. Nadto, uwzględniając prośbę Oddziału w Cieszynie, postanowiono wziąć pod uwagę dotychczasowe wysiłki tego Oddziału i punkty zdobyte w jego odznace górskiej uwzględnić przy nowej Odznace Górskiej PTT. Zdecydowano też, aby podać do wiadomości wszystkich Oddziałów zasady regulaminu odznaki oraz zażądać nadesłania listy proponowanych przodowników i wykazu wycieczek, które należałoby objąć punktacją. Na zebraniu tym postanowiono również, by akcję odznaki uruchomić, o ile okaże się to możliwe, już z dniem l lipca 1935 r.

Ożywiona działalność PTT nad powołaniem do życia nowej odznaki turystycznej wzbudziła kontrreakcję ze strony konkurującej z PTT o prymat w górach organizacji, a mianowicie wspomnianego już Polskiego Związku Narciarskiego. Jego władze zarzuciły PTT, nie bez podstaw zresztą, powielanie wzorów i stwarzanie konkurencji dla Odznaki Górskiej PZN. PZN uważał nadto, iż nazwa Odznaka Górska jest już − w opinii społecznej − ściśle związana z instytucją Odznaki Górskiej PZN, a poza tym wskazywał, iż użycie zarówno sformułowania Odznaka Górska, jak i terminu „przodownik” dla odznaki PTT wywoła pośród turystów zamęt i nieporozumienia.

W sprawie tej doszło nawet do specjalnego posiedzenia tzw. Komisji Porozumiewawczej PTT i PZN w dniu 18 czerwca 1935 r. Przedstawiciele PTT (Walery Goetel, dr Emil Stolfa − zastępca skarbnika generalnego oraz mgr Witold Mileski − kierownik Centralnego Biura PTT) wyjaśniali, że projektowana odznaka bynajmniej nie będzie instytucją konkurencyjną dla Odznaki Górskiej PZN choćby ze względu na to, iż zdobywana będzie tylko w porze letniej, użycie zaś tych samych określeń dla odznaki, jak i dla jej organów wykonawczych (przodownicy) nie musi doprowadzić do zamieszania organizacyjnego. Nadto delegaci PTT podnieśli zarzut niewłaściwości formy nadesłanego przez PZN pisma. Przedstawiciele narciarzy przyznając, że forma wystąpienia PZN mogła wzbudzić pewne zastrzeżenia, co usprawiedliwiali pośpiechem, z. jakim zadziałano, podtrzymali jednak nadal swoje zastrzeżenia. Nie doszło do stosownych uzgodnień i konferencja zakończyła się fiaskiem.

Sporne problemy rozstrzygnięte zostały dopiero podczas plenarnego posiedzenia ZG PTT, odbytego 22 czerwca 1935 r. w Stanisławowie. W związku z zastrzeżeniami PZN, przedstawionymi przez Walerego Goetla, przystąpiono do ustalania nowej nazwy dla odznaki PTT. Prof. Goetel proponował nazwę Odznaka Karpacka PTT, prof. Zygmunt Lubertowicz − nazwę Odznaka PTT „Wierchy”, prezes Stanisław Osiecki optował za Górską Odznaką Turystyczną PTT. Niektórzy z obecnych delegatów na mający się odbyć w następnym dniu walny zjazd delegatów PTT proponowali również inne nazwy, np.: Letnia Odznaka Górska, Odznaka Tatrzańska itp. W głosowaniu nad przedłożonymi propozycjami przeszedł wniosek prezesa Osieckiego. Z powodu protestu PZN co do użycia nazwy „przodownik” zgodzono się na określenie „przewodnik do GOT PTT”.

Następnego dnia, tj. 23 czerwca, propozycja utworzenia górskiej Odznaki Turystycznej PTT została przedłożona walnemu zjazdowi w trybie wniosku nagłego o następującej treści:

Zjazd Delegatów PTT uchwala stworzyć Górską Odznakę Turystyczną PTT jako odznakę, o którą mogą się ubiegać członkowie PTT i nieczłonkowie, jedynie w okresie letnim po wykazaniu się odbyciem określonej liczby wycieczek oraz przy wykonaniu warunków określonych w Regulaminie Górskiej Odznaki Turystycznej PTT. − Jednocześnie powierza się Prezydium Zarządu Głównego PTT przygotowanie Regulaminu Odznaki, sporządzenie spisu przewodników do Odznaki, wybicie odpowiednich blankietów sprawozdawczych i uruchomienie Górskiej Odznaki Turystycznej możliwie w jak najrychlejszym czasie.

 Uchwałą nr 13 walny zjazd zaaprobował propozycję ustępującego Zarządu Głównego i w ten sposób Górska Odznaka Turystyczna PTT stała się faktem. Jeszcze w tym samym dniu zwołano posiedzenie Komisji ds. GOT celem omówienia problemów związanych z rozpoczęciem funkcjonowania Odznaki. 
Szybko wydano pierwszy Regulamin Górskiej Odznaki Turystycznej PTT -wraz ze spisem punktowanych wycieczek oraz spisem przewodników do GOT, już bowiem 31 lipca, podczas posiedzenia nowo wybranego przez stanisławowski zjazd Zarządu Głównego dyskutowano nad usterkami w wydrukowanym regulaminie. Wtedy również postanowiono, aby sprawę ustalenia graficznego wzoru odznaki powierzyć do rozstrzygnięcia prezydium Zarządu Głównego.

Wyboru projektu odznaki spośród nadesłanych propozycji dokonano na posiedzeniu prezydium w dniu 20 października. Zaakceptowano wówczas projekt nadesłany przez inż. Stefana Osieckiego, z zawodu architekta, wybitnego ówczesnego taternika i andynistę, syna Stanisława Osieckiego. Tak więc można powiedzieć, że Górska Odznaka Turystyczna jest — w sensie jej zewnętrznego wyrazu (nazwy i formy) − dziełem klanu Osieckich, ojca i syna.

PIERWSZE LATA

Z grona swoich członków, doświadczonych turystów, Towarzystwo powołało pierwszych przewodników GOT. W liczącym 204 osoby spisie, opublikowanym w I wydaniu regulaminu GOT, widnieją nazwiska tak wybitnych znawców gór, jak: Stefan Bernardzikiewicż, Maksymilian Dudryk, Henryk Gąsiorowski, Jan Jaroszyński, Zygmunt Klemensiewicz, Zbigniew Korosadowicz, Władysław Krygowski, Adam Lenkiewicz, Stanisław Leszczycki, Wacław Majewski, Władysław Midowicz, Maria Irena Mileska, Witold Mileski, Józef Oppenheim, Mieczysław Orłowicz, Stanisław Osiecki, Feliks Rapf, Zdzisław Ritterschild, Tadeusz Smoluchowski, Adam Sokołowski, Marian Sokołowski, Kazimierz Sosnowski, Jan Alfred Szczepański, Justyn Tymon Wojsznis, Adam Wójcik-Bieśnicki, Mariusz Zaruski, Władysław Ziętkiewicz, czy Stefan i Tadeusz Zwolińscy.

Odbyte w dniu 20 października zebranie plenarne ZG PTT zatwierdziło wzór odznaki zaakceptowany wcześniej przez prezydium. Wobec konieczności poprawienia zarówno sformułowań regulaminu, jak i spisu wycieczek Zarząd Główny powołał na tym posiedzeniu nowy skład Komisji GOT. Znaleźli się w niej: dyr. Antoni Kęsa, inż. Marian Kozłowski, mgr Władysław Krygowski, prof. Adam Lenkiewicz, Władysław Niedenthal − członek Oddziału Warszawskiego, dr Mieczysław Orłowicz − kierownik referatu w Wydziale Turystyki Ministerstwa Komunikacji, Stanisław Osiecki, prof. Feliks Rapf − prezes Oddziału „Beskid” w Nowym Sączu, płk Włodzimierz Srokowski − kierownik Okręgowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego w Przemyślu oraz Tomasz Wróbel.

Nowa Komisja podjęła działalność dopiero w początkach następnego roku. Podczas posiedzenia w dniu 18 stycznia 1936 r. przeprowadzono szczegółową dyskusję nad dotychczasowym regulaminem odznaki i ustanowiono szereg zmian i modyfikacji. W trakcie tegoż zebrania Komisja się ukonstytuowała. Jej przewodniczącym został dr Mieczysław Orłowicz, sekretarzem zaś − Władysław Niedenthal. Wobec faktu, iż prawie wszyscy członkowie Komisji mieszkali poza Krakowem, postanowiono odbywać posiedzenia przy sposobności zebrań Zarządu Głównego, natomiast sprawami bieżącymi mieli się zająć członkowie Komisji mieszkający w Warszawie, przy czym mieli oni prawo dokooptować kilka dalszych osób do pomocy spośród członków Oddziału Warszawskiego PTT.

Na wspomnianym posiedzeniu wytypowano − do zatwierdzenia przez Zarząd Główny − nazwiska 20 wybitnych turystów, zasłużonych dla gór i dla Towarzystwa, którym postanowiono nadać honorowo GOT złotą kategorii I (tj. wedle dzisiejszej nomenklatury − GOT dużą złotą). Byli to: inż. Jan Wacław Czerwiński, inż. Janusz Chmielowski, inż. Maksymilian Dudryk, mjr Henryk Gąsiorowski, ks. Walenty Gadowski, prof. dr Walery Goetel, prof. dr Antoni Jakubski, inż. Jan Jaroszyński, dr Wacław Majewski, dr Jan Nowicki, Józef Oppenheim, dr Mieczysław Orłowicz, Stanisław Osiecki, prof. dr Jan Gwalbert Pawlikowski, prof. dr Stanisław Sokołowski, dr Tadeusz Smoluchowski, prof. Kazimierz Sosnowski, gen. Mariusz Zaruski, płk. Tadeusz Zieleniewski, płk. Władysław Ziętkiewicz.

Komisja GOT stanęła na stanowisku, że honorowe przyznanie odznaki nie może mieć charakteru odznaczenia dla osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe lub społeczne, ale winno być stosowane wyłącznie wobec wybitnych turystów, zasłużonych dla PTT, działających w tej organizacji uprzednio lub aktualnie, co miało odnosić się nie tylko do − jak to określono − kierowników życia turystycznego PTT, ale również autorów przewodników, wybitnych fotografików gór, osób zasłużonych w ratownictwie itp. Mianowanie tak dużej ilości honorowych zdobywców GOT miało charakter jednorazowy. W następnych latach, zgodnie z regulaminem odznaki, Zarząd Główny miał mieć prawo przyznawania honorowo nie więcej niż trzech odznak rocznie. Jako kandydatów na najbliższe lata Komisja GOT wytypowała: prof. Feliksa Rapfa, dra Jana Galicza, Tadeusza Zwolińskiego, inż. Antoniego Firicha, inż. Mariana Kozłowskiego i prof. Adama Lenkiewicza.

Zaproponowanym przez Komisję osobom Zarząd Główny PTT przyznał honorowe odznak GOT w dniu 16 maja 1936 r., z tym że wobec wcześniejszej śmierci dra Tadeusza Smoluchowskiego odznakę przyznano prof. Adamowi Lenkiewiczowi ze Lwowa.

Wspomniano już poprzednio o odznace turystycznej wprowadzonej w 1934 r. przez Oddział „Beskid Śląski” w Cieszynie. Po oficjalnym ustanowieniu GOT Oddział ten zwrócił się do Zarządu Głównego z formalną prośbą, by − w drodze wyjątku − przyznać nową odznakę tym spośród członków Oddziału Cieszyńskiego, którzy spełnili wymogi regulaminu odznaki cieszyńskiej. Zarząd Główny przychylił się do tego, a ponadto niektórym z tych osób postanowiono zaliczyć zdobyte już punkty do ubiegania się o GOT.

W maju 1936 r. został też zatwierdzony ostateczny tekst nowego regulaminu, uwzględniający poprawki zaproponowane przez Komisję GOT i dra Jana Kazimierza Dorawskiego − IV wiceprezesa Towarzystwa. Siedzibę Komisji GOT przeniesiono wtedy z Krakowa do Warszawy z uwagi na to, że Władysław Niedenthal, który miał prowadzić wszelkie agendy komisji, był mieszkańcem stolicy. Po sezonie wakacyjnym w pracach Komisji zaczęli uczestniczyć działacze Oddziału Warszawskiego PTT, ponieważ większość członków Komisji zamieszkiwała w różnych oddalonych znacznie od Warszawy miejscowościach i nie mogli oni brać udziału w coraz częstszych posiedzeniach. W składzie nowej grupy warszawskich działaczy Komisji znaleźli się: inż. Jan Jaroszyński, dr Mieczysław Dobija, prof. Zygmunt Orłowicz, inż. Maksymilian Dudryk, Antoni Heinrich (ojciec Andrzeja, późniejszego znakomitego polskiego himalaisty!), prof. Kazimierz Weyrauch, Justyn Wojsznis, prof. Roman Cudny, dr Marian Sokołowski, Jadwiga Różycka, Adam Wisłocki (ojciec Zofii Steckiej — taterniczki, przewodniczki tatrzańskiej, znawczyni historii przewodnictwa tatrzańskiego), dr Tadeusz Bernadzikiewicz.

Akcja GOT, którą w 1935 r. rozpoczęto z opóźnieniem, czym tłumaczono nikłe wyniki pierwszego sezonu, w następnym sezonie również nie funkcjonowała najlepiej. Wedle oceny Komisji GOT członkowie PTT na ogół nie wiedzieli o odznace, a zarządy Oddziałów nie informowały należycie o jej zasadach. W wielu ważnych pod względem turystycznym miejscowościach nie było uprawnionych przewodników do GOT, w niektórych Oddziałach i Kołach nie można było nabyć formularzy protokołu odznaki, wreszcie wielu turystów rezygnowało z zabiegów o odznakę, motywując to zbyt wysokimi cenami protokołów (25 gr sztuka, a − o czym należy wiedzieć − ówczesny regulamin odznaki wymagał oddzielnego formularza do każdej punktowanej tury!). Turyści skarżyli się do Zarządu Głównego, że np. „w Worochcie nie było w sezonie letnim nikogo upoważnionego do potwierdzania protokołów, które trzeba było posłać do Stanisławowa, że tamtejsze Koło posiadało tylko nieaktualny regulamin z 1935 r.” etc.

Poważnym problemem była zbyt mała ilość przewodników do GOT, na dodatek − z punktu widzenia potrzeb odznaki − rozmieszczonych niezbyt logicznie. W II wydaniu regulaminu, w spisie figurowało 241 nazwisk (spośród wybitniejszych przybyli m. in,: Jakub Bujak, Janusz Chmielowski, Bronisław Czech, Jan Kazimierz Dorawski, Walery Goetel, Antoni Jakubski, Tadeusz Malicki, Kazimierz Schiele, Stanisław Sosabowski − ppłk, późniejszy generał i dowódca l Brygady Spadochronowej walczącej pod Arnhem). Najwięcej przewodników posiadał Lwów (38), potem Warszawa (34), na trzecim miejscu był Kraków (16), dalej Biała (15), Cieszyn (12), Drohobycz (11), Stanisławów i Zakopane (10). W innych miejscowościach było ich jeszcze mniej. Niektóre Oddziały zlekceważyły sobie sprawę wytypowania przewodników, wskutek czego nie było ich w ogóle w takich miejscowościach, jak np. Wilno, Radom, Nowy Sącz, Przemyśl, Sanok, Stryj. Raził brak przewodników w tego rodzaju ośrodkach turystycznych, jak Worochta, Jaremcze, Krynica, Szczawnica, Rabka, Żabie, Kosów.

Większość Oddziałów, i to nawet Oddziałów w górach, nie interesowała się odznaką, co potwierdzał fakt, że np. z Oddziałów w Zakopanem, Nowym Sączu, Nowym Targu, Krynicy, Szczawnicy nikt w ciągu dwóch pierwszych lat nie zdobył GOT-u.

Zawodziła też propaganda odznaki. W czasopiśmie „Turysta w Polsce”, wspólnym organie PTT, PZN i PZKaj., poza paroma niewielkimi wzmiankami o akcji GOT ukazał się raptem tylko jeden większy artykuł popularyzujący odznakę i to dopiero w drugim roku jej istnienia. Wskutek braku propagandy w schroniskach o odznace nie wiedzieli ani ich zarządcy, ani turyści.

Większość przewodników GOT, wyznaczonych przez Oddziały, nie okazała dla sprawy GOT najmniejszego zainteresowania, nie zdobywając odznak (w ciągu dwóch lat na ok. 250 przewodników tylko 39 zdobyło odznakę) i nie podpisując protokołów odznaki innym osobom.

Wszystkie te okoliczności wpłynęły na to, że również w 1936 r. osiągnięto nader mizerne wyniki. Wedle komunikatu opublikowanego w marcu 1937 r. przez Centralne Biuro PTT w sezonie 1936 zaledwie 133 osoby zdobyły odznakę (w tym tylko 4 osoby odznakę kategorii I, czyli dużą).

Ten − oględnie mówiąc − nie najlepszy stan akcji GOT (a że nie był najlepszy, dowodnie ilustruje porównanie z wynikami dwóch pierwszych sezonów funkcjonowania Górskiej Odznaki PZN; I sezon: GON (1932/1933) − 517 odznak, GOT (1935) − 55 odznak; II sezon: GON (1933/1934) − 1098 odznak, GOT (1936) − 137 odznak stał się przedmiotem rozważań Komisji GOT podczas pierwszego posiedzenia w 1937 r. Pod adresem Zarządu Głównego skierowano wówczas szereg postulatów mających na celu podźwignięcie akcji GOT z marazmu, w który popadła.

Oparłszy się na obserwacjach, że w 1936 r. tylko 19 osób, nie będących członkami Towarzystwa, zdobyło odznakę, Komisja zaproponowała ograniczenie społecznego zasięgu odznaki tylko do członków PTT, młodzieży szkolnej (powyżej 16 lat) i akademickiej oraz uczestników kursów i obozów wędrownych urządzanych przez Towarzystwo.

Dalej postulowano, aby znieść czasowe ograniczenie uzyskiwania odznaki i umożliwić jej zdobywanie również podczas wycieczek zimowych. Argumentowano, 
skądinąd słusznie, że „PTT nie może wynagradzać odznaką tylko turystyki letniej, a pozostawać obojętnym wobec turystyki zimowej”.

Zwrócono też uwagę na szkodliwość dla akcji odznaki prób komercjalnego jej traktowania oraz na zbyt wielką ilość formalności towarzyszących jej zdobywaniu. Zdaniem Komisji należałoby zmniejszyć formalności, koszta zaś zredukować do opłaty ryczałtowej nie przekraczającej kwoty 2,- zł.

Komisja zanegowała również sens przyznawania wyższych stopni odznaki za przejście tzw. Głównego Szlaku Karpackiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Motywowano to tym, że szlak ten jest znakowany i − tym samym − jego przejście pozostawia turyście bardzo mało inicjatywy w wyborze drogi i nie wymaga od niego zmysłu orientacyjnego, a więc wyczyn taki nie może dawać wyższych kwalifikacji. Wedle Komisji należałoby zatem: albo znieść dwie kategorie odznaki, pozostawiając tylko odznakę brązową, srebrną i złotą (czyli wedle obecnej nomenklatury − odznaki tzw. małe), albo też pozostawić wyższą klasę (odznaki duże), wszakże przyznawać ją tylko tym ze zdobywców odznaki złotej II klasy (małej złotej), którzy wykażą wszechstronność turystyczną zarówno w turystyce letniej, jak i zimowej na wycieczkach dowolnie przez siebie zaplanowanych, odbytych w połowie w lecie, w połowie w zimie.

Wreszcie, uwzględniając zarzuty w sprawie wyglądu odznaki, były bowiem głosy, że odznaka się nie podoba, Komisja wypowiedziała się za przygotowaniem już na sezon 1937 odznaki o zupełnie odmiennej formie na podstawie konkursu ogłoszonego pośród grawerów.

Zgłoszono też szereg uwag o charakterze bardziej szczegółowym, odnoszących się do regulaminu GOT, m.in. sugerowano wprowadzenie książeczki wycieczek (jak w Odznace Kajakowej) zamiast stosowanych dotąd protokołów (w przypadku odznaki srebrnej delikwent zmuszony był do wypisywania trzydziestu kilku formularzy, a w przypadku odznaki złotej − nawet do pięćdziesięciu!).

Zaproponowano też, by w spisie wycieczek punktowanych dodać punktację w Karpatach Marmaroskich oraz w Małej Fatrze, a ponadto, aby podnieść o 25% punktację.przejść w skalnych partiach Tatr, przejść w Gorganach − wiodących przez kosodrzewinę i po głazach lub przez dziewicze lasy bez ścieżek − oraz punktację wycieczek w Beskidach Hryniawskich, ze względu na związane z tymi wycieczkami trudności aprowizacyjne i noclegowe.

Uznano też za wskazane, aby do kolejnego wydania regulaminu odznaki dodać mapkę lub kilka schematycznych mapek tur objętych punktacją.

Z wniosków o charakterze raczej administracyjnym postulowano m.in., aby oddziały i koła PTT miały w zapasie pewną ilość regulaminów i protokołów GOT, a także, by zapas tych druków znajdował się również u zarządców schronisk PTT. Sugerowano wreszcie, aby w każdym schronisku wywiesić spis wycieczek punktowanych w okolicznych górach.

Powyższe postulaty oraz sprawozdanie z działalności Komisji GOT za ubiegłe lata przesłano niebawem Zarządowi Głównemu, ale że wobec wagi innych problemów, przed którymi stało Towarzystwo, a może również z powodu w istocie małego zainteresowania GOT-em, sprawy odznaki ciągle wypadały z porządku obrad Zarządu Głównego, czy też jego prezydium, a także nie były omawiane na walnym zgromadzeniu PTT w Katowicach (maj 1937), przeto Mieczysław Orłowicz, jako przewodniczący Komisji GOT, mógł zreferować problematykę odznaki dopiero na posiedzeniu prezydium ZG PTT w dniu 20 czerwca 1937 r. Zaakceptowano wtedy tylko niektóre spośród licznych.postulatów Komisji, załatwienie pozostałych przekazując Zarządowi Głównemu, którego najbliższe posiedzenie miało się odbyć dopiero w październiku. Podjęte decyzje dotyczyły przede wszystkim drobniejszych spraw natury administracyjnej i finansowej.

Opieszałość Zarządu Głównego w sprawach odznaki budziła niezadowolenie pośród członków Komisji GOT. Zarzucano Zarządowi Głównemu, że nie poświęca należytej uwagi powołanej przez Towarzystwo odznace i podkreślono, że bieżący sezon, z powodu spóźnionych decyzji prezydium, trzeba będzie również uważać za zmarnowany.

W skład Komisji powołano dodatkowo: mgr Danutę Kozakównę, inż. Mieczysława Millera, prof. Halinę Millerową i Józefa Pniewskiego. Ilość członków Komisji wzrosła tym samym do 16 osób, rekrutujących się niemal wyłącznie z przewodników GOT, którzy zdobyli w dwóch poprzednich latach odznakę. W związku z nową kadencją władz Towarzystwa Komisja ukonstytuowała się na nowo. Przewodniczącym wybrano ponownie Mieczysława Orłowicza, sekretarzem został Władysław Niedenthal, zastępcą sekretarza Józef Pniewski. Postanowiono też – na wniosek prof. Zygmunta Orłowicza – powołać do życia trzy podkomisje:

  • Podkomisję Regulaminową (M. Orłowicz i W. Niedenthal), mającą przygotować poprawki i uzupełnienia do regulaminu, spisu wycieczek punktowanych i listy przewodników;
  • Podkomisję Propagandy (Z. Orłowicz i D. Kozakówna), która miała zająć się propagowaniem odznaki zarówno pośród członków Towarzystwa, jak i wśród nieczłonków, a szczególnie pośród młodzieży;
  • Podkomisję Weryfikacyjną (W. Niedenthal i J. Pniewski), mającą przeglądać i weryfikować nadsyłane protokoły wycieczek.

Sprawy odznaki stanęły wreszcie na porządku obrad Zarządu Głównego PTT, które odbyło się w listopadzie 1937 r. Po dyskusji nad wnioskami Komisji GOT ze stycznia i po zapoznaniu się ze stanowiskiem Komisji Finansowej ZG ustosunkowano się przychylnie niemal do wszystkich ważniejszych postulatów. Odrzucono jedynie, ze względów finansowych, sugestię, by wytłoczyć nową odznakę (wedle innego projektu), a także – z tych samych powodów – nie przychylono się do wniosku w sprawie druku nowego regulaminu, zalecono natomiast, aby odpowiednie zmiany i uzupełnienia wydać w postaci wkładek do dotychczasowego regulaminu, którego znaczne zapasy zalegały jeszcze w Centralnym Biurze PTT.

Uchwała Zarządu Głównego pozwoliła na przyspieszenie prac Komisji GOT, która już w parę dni potem zebrała się w celu przedyskutowania konkretnych propozycji zmian w regulaminie oraz w przepisach wykonawczych.

Wyniki akcji GOT w 1937 r. – trzecim roku istnienia odznaki – choć wykazały nieznaczny przyrost, przecież jednak dalej były znikome. Ogółem zdobyto 168 odznak, w tym tylko 3 odznaki I kategorii (duże), podczas gdy trzeci sezon odznaki PZN przyniósł aż 1667 zdobytych odznak.

W początkach 1938 r. Komisja GOT przygotowała projekt nowego regulaminu (ściśle rzecz biorąc, projekt opracował niezmordowany dr Orłowicz, a jedynie wnieśli do niego poprawki: Mieczysław Dobija i Adam Wisłocki) wedle zaproponowanych w poprzednim roku i zatwierdzonych przez Zarząd Główny wytycznych. Ponieważ nowy regulamin przyznawał prawo do ubiegania się o GOT tylko: 1° członkom Towarzystwa, 2° uczestnikom imprez turystycznych organizowanych przez Towarzystwo, 3° młodzieży szkolnej i akademickiej, wreszcie 4° członkom innych stowarzyszeń, z którymi Zarząd Główny miałby wejść w specjalne porozumienie, przeto Komisja uznała za stosowne zaproponować władzom Towarzystwa wykaz tych organizacji. Znalazły się w nim: ZHP, związkowe kluby sportowe, AZS, Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, PZTG „Sokół”, Związek Strzelecki, YMCA, Kolejowe Przysposobienie Wojskowe, Pocztowe Przysposobienie Wojskowe, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Towarzystwo Nauczycieli Szkół Średnich oraz Związek Wychowawców Fizycznych. Decyzję co do Żydowskiego Towarzystwa Krajoznawczego, związku „Makkabi”, Beskiden-Vereinu i Polskiego Związku Narciarskiego pozostawiono Zarządowi Głównemu.

Przy okazji Komisja GOT postanowiła zwrócić Zarządowi Głównemu uwagę na potrzebę zalegalizowania odznaki w ministerstwie spraw wewnętrznych oraz w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego.

Istotnym dla zdobywców odznaki novum, zaproponowanym przez autorów projektu, było wprowadzenie dzienniczka wycieczek, który miał zastąpić stosowane dotąd i bardzo uciążliwe z wielu względów protokoły.

W marcu 1938 r. Mieczysław Orłowicz przedstawił powyższe propozycje Zarządowi Głównemu, który jednakże, aczkolwiek zgodził się z potrzebą wzmożenia tempa agitacji i reklamy GOT, dokonał reasumpcji powziętej w listopadzie poprzedniego roku uchwały i postanowił utrzymać również w sezonie 1938 istniejący dotąd system administrowania odznaką (a więc regulaminy i druki) w niezmienionej postaci, motywując to przede wszystkim względami oszczędnościowymi.

Warto wspomnieć, że w tym okresie, czy to na skutek ciągłych dążeń reformatorskich Komisji GOT, stojących w opozycji do możliwości finansowych Towarzystwa, czy też może – kto wie? – istnienia jakichś osobistych animozji, parę razy stawiano wniosek o przeniesienie Komisji GOT do Krakowa, do czego jednak w końcu przed wojną nie doszło.

W tych warunkach, jeśli już nie niechętnego, to na pewno biernego ustosunkowania się prezydium PTT do spraw odznaki Komisja GOT wskazująca bezskutecznie od dwóch lat na wady dotychczasowej organizacji odznaki, nie podejmowała działalności niemal przez cały 1938 r. W grudniu Komisja zebrała się na posiedzeniu, którego celem było jedynie wyrażenie dezaprobaty i zniechęcenia wobec takiego stanowiska władz Towarzystwa.

Wyniki akcji GOT w 1938 r. były odbiciem owego marazmu. Zanotowano spadek ilości zdobytych odznak, których uzyskano jedynie 109, w tym 4 srebrne I kategorii (duże). W sezonie tym odnotowano jedynie jako sukces wyczyn harcerzy z Radomska, uczniów tamtejszego gimnazjum, których 7-osobowa grupa przeszła w ciągu 32 dni od Czantorii w Beskidzie Śląskim po Howerlę w Czarnohorze. Za to osiągnięcie Komisja GOT wyjątkowo przyznała im od razu odznaki srebrne II kategorii (małe), nadto całej drużynie harcerskiej wyraziła specjalne uznanie.

Marzec 1939 r. przyniósł zmianę w dotychczasowym stanowisku Zarządu Głównego wobec spraw odznaki. Podczas plenarnego posiedzenia Mieczysław Orłowicz, referując sytuację GOT-u, podtrzymał stanowisko sprzed roku, podkreśliwszy, że bez realizacji postulatów Komisji nie widzi możliwości prawidłowej pracy i propagandy odznaki. W dyskusji poparli go prof. Zygmunt Lubertowicz (z Bielska), prof. Walery Goetel i Justyn Wojsznis, w wyniku czego zgłoszone przez Orłowicza wnioski zostały uchwalone przez Zarząd Główny. W kilkanaście dni później prezydium upoważniło Stanisława Jaworka, zastępcę skarbnika generalnego PTT, do przygotowania wszelkich spraw w zakresie GOT, potrzebnych do wykonania odnośnej uchwały Zarządu Głównego oraz do opracowania kosztorysu przedsięwzięć związanych z nowymi zasadami funkcjonowania odznaki.

W maju, podczas walnego zjazdu delegatów PTT odbywającego się w Cieszynie, na wniosek Oddziału Bielskiego przyjęto uchwałę o wprowadzeniu w miejsce dotychczasowych protokołów specjalnych książeczek turystycznych, do których wpisywane byłyby wszystkie wycieczki turysty zdobywającego odznakę. 
Ale odznace nie było już dane osiągnąć poziomu ilości zdobywców, który miałby jakieś znaczenie społeczne w zakresie propagowania związanych z nią idei, bowiem nawała wojenna, a potem okupacja niemiecka na długie lata przerwały działalność Towarzystwa. Jego działalność, także w zakresie Górskiej Odznaki Turystycznej, miała odrodzić się już w nowych warunkach społecznych i politycznych.

OKRES POWOJENNY

Po zakończeniu wojny przed Towarzystwem stanęły poważne problemy do rozwiązania. Należało reaktywować działalność oddziałów terenowych, których członkowie i działacze poginęli na wojnie lub zostali przez nią rozproszeni, trzeba było odbudować zniszczoną bazę schroniskową i odnowić sieć znakowanych szlaków turystycznych w górach oraz myśleć o wznowieniu wydawania „Wierchów”, wreszcie niebagatelnym problemem było zaadaptowanie dotychczasowych form działalności do nowych, zupełnie innych warunków działania. Były to sprawy wielkiej wagi, toteż z natury rzeczy sprawy GOT-u zeszły w tym czasie na plan dalszy.

Akcję GOT wznowiono dopiero w sezonie 1948. Krótką informację o odznace podano w wydanym drukiem Informatorze turystycznym PTT. Jego czytelników, chcących zapoznać się szczegółowo z zasadami zdobywania odznaki, odesłano jednak do regulaminu, zaznaczając tylko, że „w regulaminie tym ulegają jedynie zmianie te części wycieczek, które skutkiem zmian terytorialnych straciły aktualność oraz spis przewodników GOT, natomiast na Ziemiach Odzyskanych wchodzą jako nowy punktowany teren wycieczkowy Sudety i inne górskie części tych ziem”. Wyniki tego pierwszego powojennego sezonu GOT były nader skromne. Ilość 52 odznak II kategorii była nader nikła, ale i tak władze Towarzystwa oceniły ją pozytywnie. „Akcja ta mimo tego, że z braku pieniędzy nie mogliśmy jej zapropagować należycie i że była jedynie próbą, dała zadowalające rezultaty” – pisano w sprawozdaniu z działalności PTT za rok 1948.

Właściwą kampanię o upowszechnienie odznaki rozpoczęto z rozmachem dopiero w 1949 r. Na posiedzeniu ZG PTT w dniu 24 kwietnia postanowiono znowelizować odpowiednio regulamin odznaki, przystosowując go do nowych warunków uprawiania turystyki, powołano też nową Komisję GOT, w której skład weszli: dr med. Jan Kazimierz Dorawski, dr Stanisław Kowenicki oraz mgr Władysław Krygowski. Współpracował też z nią przez jakiś czas Witold Henryk Paryski, działający z ramienia Komisji Szkolenia Górskiego PTT.

U progu sezonu, z początkiem czerwca, specjalnym okólnikiem wprowadzono Nagrodę Przechodnią GOT dla Oddziału PTT, którego członkowie lub też uczestnicy wycieczek zorganizowanych przez Oddział (nawet nieczłonkowie PTT) zdobędą największą ilość punktów w konkurencji o tę odznakę. Nagroda miała przejść na własność tego Oddziału, który w ciągu pięciu kolejnych lat uzyskałby największą ilość punktów. Jak widać sama idea nagrody, a także użyta terminologia nadawały odznace charakter sportowy. Nagroda miała być czynnikiem pobudzającym ilościowy rozwój GOT, a poprzez to wpływać na popularyzację i umasowienie turystyki górskiej. Był to jeden z przejawów dopasowywania się Towarzystwa do zaistniałej w owych latach sytuacji społeczno-politycznej. „Podkreślamy z naciskiem – informowano członków Zarządu Głównego i Głównej Komisji Kontrolującej – że upowszechnienie GOT uważamy za narzędzie upowszechnienia turystyki, narzędzie tak dobrze wykorzystane w pokrewnych instytucjach odznak turystycznych w ZSRR”, a Władysław Krygowski we wstępnym artykule pod wymownym tytułem Góry nasze – góry dla wszystkich, pomieszczonym w ostatnim PTT-owskim tomie „Wierchów” pisał:

Rozumnie zorganizowana współpraca z wędrownymi wczasami pracowniczymi i akcją obozów młodzieżowych może dać w tej dziedzinie bardzo pożądane rezultaty. Wciągnie masy w góry i zapełni opustoszałe w niektórych częściach gór schroniska. Powiązana z akcją zdobywania Górskiej Odznaki Turystycznej rozrośnie się w przyszłości w potężny i powszechny ruch turystyczny.

Latem, w ramach Informatora turystycznego, wydanego w nakładzie 5000 egz., ukazało się nowe, przepracowane wydanie regulaminu GOT wraz ze spisem wycieczek i przewodników. 
By lepiej propagować cele i ideę odznaki, PTT ustanowiło w 1949 r. nagrodę przechodnią dla Oddziału PTT, który zdobędzie największą ilość punktów do GOT. W ostatnich dwóch latach działalności PTT nagroda ta przypadała Oddziałowi Krakowskiemu, na drugim miejscu było Bielsko-Biała, a na trzecim Katowice.

Wszystkie te poczynania dały poważny – jeśli mierzyć ówczesną skalą – efekt. W sezonie 1949 zdobyto łącznie 857 odznak, a więc prawie dwa razy więcej niż w całym okresie przedwojennym.

Prawdziwy jednak sukces, pierwszy w krótkiej historii odznaki, odnotowano dopiero w 1950 r. Był on wynikiem szeroko zakrojonej akcji propagandowej podjętej na apel Komisji GOT przez oddziały, koła i sekcje PTT, które urządzały specjalne wycieczki mające na celu zdobywanie GOT przez uczestników. Widoczne rezultaty przyniósł też apel Komisji GOT wzywający do współzawodnictwa różne ośrodki turystyczne i sportowe. Wreszcie, już podczas trwania sezonu, Komisja GOT nawiązała kontakty z Funduszem Wczasów Pracowniczych, co przyczyniło się do propagandy odznaki pośród wczasowiczów, zwłaszcza w Sudetach i w Beskidzie Śląskim. Efektem tych działań była liczba 4984 odznak zdobytych w tym sezonie. 

Pierwszy sezon odznaki, który przyniósł jej tak poważne osiągnięcie, okazał się równocześnie ostatnim sezonem funkcjonowania jej w ramach Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, w grudniu bowiem 1950 r. doszło do realizacji idei połączeniowej, swymi korzeniami sięgającej jeszcze czasów sprzed I wojny światowej, i połączenia obu najważniejszych towarzystw działających w Polsce na niwie krajoznawczej i turystycznej, mianowicie Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego oraz Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, w jedno stowarzyszenie nazwane Polskim Towarzystwem Turystyczno-Krajoznawczym.

W ostatnim komunikacie, wydanym w 1951 r., ale jeszcze pod szyldem Komisji Górskiej Odznaki Turystycznej PTT, adresowanym do wszystkich przodowników odznaki zawiadamiano, że

Górska Odznaka Turystyczna będzie w dalszym ciągu utrzymywana w ramach nowej organizacji turystycznej PTTK, w której ma jeszcze większe możliwości rozwoju przez najszersze powiązanie się z masami pracującymi i młodzieżą.

W POLSKIM TOWARZYSTWIE TURYSTYCZNO-KRAJOZNAWCZYM

Tak się też w istocie stało. W nowym Towarzystwie sprawy odznaki, podobnie jak i wszystkie pozostałe zagadnienia łączące się ze zorganizowaną turystyką górską, weszły w zakres działalności Komisji Turystyki Górskiej Zarządu Głównego PTTK. Zgodnie z lansowanym ówcześnie hasłem „Z fabrycznych hal w górskie hale”, mającym wypromować uprawianie turystyki wśród najszerszych rzesz społeczeństwa, znalazły podatny grunt. Spoglądając z dzisiejszej perspektywy na owe – skądinąd udane – próby umasowienia turystyki, w szczególności zaś turystyki górskiej, można i należy widzieć wszelkie negatywy tego zjawiska, ale też, by zachować uczciwość intelektualną, nie sposób nie dostrzec autentycznych jego pozytywów. Tego mianowicie, iż prawdziwe zachwycenie pięknem gór, stało się udziałem ludzi, którzy wcześniej nie mieli możności zetknięcia się z górami i dlatego nie odczuwali owej przemożnej potrzeby wędrowania po nich. W literaturze polskiej znajdujemy głęboko przejmujący obraz reakcji tych właśnie ludzi wywołanej pierwszym ich kontaktem z górami, ukazany przez Tadeusza Staicha w tomie jego opowiadań Góry wołają (I wyd. 1964, II wyd. 1994). O owym okresie tak pisał Władysław Krygowski, po wojnie jeden z głównych promotorów GOT, wieloletni działacz PTT, a potem PTTK, redaktor naczelny „Wierchów”, wybitny pisarz górski:

Gdy wznawialiśmy G.O.T. po wojnie, natrafiliśmy na przychylny grunt dla spełnienia podstawowego zadania, jakiemu służy odznaka. Zachęcanie do poznania terenów górskich i upowszechnienie turystyki górskiej wśród najszerszych mas w oparciu o wszechstronną znajomość przyrody górskiej i przy stałym podnoszeniu kultury turystycznej – było tym podstawowym celem, ku któremu kierowały się wszystkie nasze prace.

W Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym odznaka stała się potężnym instrumentem oddziaływania na kierunek i jakość górskiej edukacji społeczeństwa. Ona właśnie dała początek innym PTTK-owskim odznakom turystycznym, pośród których była potem zawsze jedną z najpopularniejszych, stając się w końcu bezapelacyjnie najpopularniejszą odznaką turystyki kwalifikowanej w Polsce.

Choć w epoce PTT Górska Odznaka Turystyczna nie odegrała znaczącej roli, dzisiaj powszechnie uważana jest za jeden z elementów tradycji PTT w łonie PTTK, swoisty symbol ideowej ciągłości turystyki górskiej. 

W obrębie Komisji Turystyki Górskiej ZG PTTK sprawami odznaki przez wiele lat zajmowała się specjalna Podkomisja GOT. Od samego początku aż do 1974 r. stał na jej czele wspomniany Władysław Krygowski. Od 1974 r. sprawy odznaki znalazły się w gestii Podkomisji Programowej.

Wzór odznaki, po przejęciu jej przez PTTK, uległ pewnym modyfikacjom. W odznace „małej” były one najmniejsze, polegały bowiem tylko na dodaniu do widniejącego na niej skrótu PTT litery K, natomiast w odznace „dużej” zmieniono całkowicie jej wygląd. Stylizowane dwie jodły stojące na wierzchołkach gór, a także na ich tle, zastąpiono sylwetką kozicy, w miejsce zaś wężyka wprowadzono stylizowane gałązki kosówki. Oczywiście i w tej odznace pojawił się skrót PTTK. Autorem projektów nowych odznak był krakowski plastyk, turysta i przodownik GOT, Zdzisław Czaczko.

W 1951 r. KTG ZG zaproponowała ustanowienie swego rodzaju dodatkowej nagrody przy ubieganiu się o odznakę, mianowicie wyróżnienia „Za wytrwałość”. Mógł się o nie ubiegać każdy posiadacz GOT małej złotej lub GOT dużej któregokolwiek stopnia. Wyróżnienie miało się otrzymywać za 7-krotne spełnienie norm „wymaganych do posiadanego względnie niższego stopnia odznaki w ciągu 12 lat od daty zdobycia najwyższego stopnia”, później zastąpiono ów wymóg warunkiem 7-krotnego uzyskania norm odznaki małej w stopniu brązowym, wreszcie – w 1956 r. – wprowadzono formułę 10-krotnego (dla posiadaczy GOT małej złotej i dużej srebrnej)) lub 7-krotnego (dla posiadaczy dużej złotej) uzyskania wymogów potrzebnych dla zdobycia jakiegokolwiek stopnia odznaki, generalnie obowiązującą po dzień dzisiejszy. Początkowo regulamin odznaki przewidywał zamieszczanie wyróżnienia w formie odpowiedniej adnotacji w legitymacji GOT, a potem w Książeczce GOT, która przejęła funkcję legitymacji, jednakże w 1958 r. na forum Komisji Turystyki Górskiej ZG PTTK zaczęto rozważać projekt zmiany dotychczasowej formy wyróżnienia. Efektem owych dyskusji stała się odznaka GOT „Za wytrwałość”, która otrzymała plastyczną formę według projektu Danuty Sokołowskiej.

Pierwsze cztery lata akcji GOT w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym cechowała ogromna dynamika, o czym zaświadczają dane statystyczne: w roku 1950 zdobyto 4984 odznaki, w 1951 − 12651, w 1952 − 18705, w 1953 − 30408, w 1954 − 33 635. W latach następnych zaznaczył się jednak spadek ilości zdobywanych odznak. I tak w 1955 r. zdobyto ich 29638, w 1956 − 21871, w 1957 − 13819, w 1958 − 13658, w 1959 − 14302, w 1960 − 11050, w 1961 − 12910, w 1962 − 11474, w 1963 − 11569. Od roku 1964, kiedy to zdobyto 13481 odznak, znowu pojawiła się tendencja wzrostowa. W 1965 zdobyto 16664 odznaki, w 1966 − 19588, w 1967 − 21481, w 1968− 24393, w 1969 − 24878, w 1970 − 27008, w 1971 − 29443, w 1972 − 28336, w 1973 ponownie przekroczono granicę 30 tysięcy, zdobywając 30154 odznaki. Tendencja ta utrzymywała się przez następne dwa lata. W 1974 r. zdobyto 31275 odznak, a w 1975 − 30832 odznaki, w kolejnym zaś sezonie zdobywania odznaki, w 1976 r., znowu nastąpił spadek w ilości zdobytych odznak, zdobyto ich bowiem 25643.

W roku 1970 obchodzono 35. rocznicę powołania odznaki do życia. Z tej okazji wydano propagandowy plakat GOT, nawiązujący do 35-lecia, oraz − zrealizowaną techniką powielaczową − 4-stronicową broszurę, zatytułowaną 35 lat Górskiej Odznaki Turystycznej.

Przez wiele lat funkcjonowania GOT utrzymywała się jej klasyfikacja, wprowadzona jeszcze przez PTT, wedle której odznaka dzieliła się na dwie kategorie: odznakę małą i odznakę dużą. Odznaka mała posiadała trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty, duża zaś tylko dwa: srebrny i złoty. W 1975 r. Komisja Turystyki Górskiej ZG PTTK ustanowiła nowy regulamin odznaki, wedle projektu opracowanego przez Andrzeja Łączyńskiego, krakowskiego działacza PTTK, wieloletniego członka Podkomisji GOT oraz KTG ZG. Regulamin, który miał obowiązywać od sezonu 1977, wprowadzał dodatkową kategorię, mającą być obligatoryjnie uzyskiwaną przed rozpoczęciem zdobywania odznak małych, mianowicie GOT Popularną, oraz trzeci (a w chronologii zdobywania − pierwszy) stopień w kategorii odznak dużych − dużą brązową GOT. Wzór GOT Popularnej zaprojektowała artystka plastyk Grażyna Nowosińska-Ryn z Krakowa, natomiast odznaka duża brązowa różniła się od pozostałych dużych, podobnie jak w odznakach małych, nie formą, a jedynie rodzajem stopu, z którego była wykonana.

Wprowadzenie nowych odznak widomie wpłynęło na wzrost popularności odznaki. W roku 1977 zdobyto samych tylko odznak popularnych 22307, łącznie zaś wszystkich stopni – 38060. W roku następnym odznak popularnych zdobyto 32092, a wszystkich stopni – 47522. W 1979 r. zdobyto już 64616 odznak. W roku następnym, aczkolwiek ówczesna sytuacja polityczno-społeczna kraju nie sprzyjała górskim wędrówkom, to i tak wyniki akcji GOT były imponujące – zdobyto 50924 odznaki. Kolejny rok uczynił jeszcze bardziej trudniejszym wędrowanie po górach (trud- ności w zaopatrzeniu w żywność na trasie!). Znalazło to odbicie w gwał- townym obniżeniu ilości zdobytych odznak (36743). Lata następne przyniosły wszakże ponownie tendencję wzrostową. W roku 1982 zdobyto 41094 odznaki, w 1983 – 52108, w 1984 – 53257.

Rok 1985 zaowocował przekroczeniem – po raz drugi w historii odznaki – liczby 60 tysięcy. Zdobyto wówczas 63847 odznak. Ponieważ był to rok jubileuszu 50-lecia odznaki, decyzją KTG ZG PTTK wszystkim jej zdobywcom przyznawano równocześnie z uzyskanym stopniem odznaki Jubileuszową Odznakę GOT, wykonaną wedle projektu Józefa Maszczyńskiego, przodownika turystyki górskiej z Tych. Jej powiększoną wersję wręczano też osobom szczególnie zasłużonym dla rozwoju akcji odznaki, przede wszystkim przodownikom turystyki górskiej. Jubileusz uczczono też specjalną sesją GOT, zorganizowaną w Krakowie przez KTG ZG w dniu 16 listopada 1985 r. Wzięło w niej udział ok. 160 osób, w większości przewodniczących Terenowych Referatów Weryfikacyjnych GOT oraz innych działaczy Towarzystwa, którzy w półwiecznej historii odznaki przyczynili się do jej popularyzacji. Władysław Krygowski wygłosił wówczas referat Pięćdziesiąt lat Górskiej Odznaki Turystycznej, Zbigniew Kresek zaś poruszył temat Aktualnych problemów GOT, współpracy referatów weryfikacyjnych i współpracy referatów z przodownikami, obrazując, jak wielka jest ilość zainteresowanych odznaką, jak wielu ludziom sprawia ona radość i daje satysfakcję. W roku jubileuszowym KTG ZG wydała specjalny plakat z tej okazji, a Wydawnictwo PTTK „Kraj“, z inspiracji Komisji, książeczkę Władysława Krygowskiego Górska Odznaka Turystyczna. Początki – Rozwój – Zadania.

W roku następnym (1986) zdobyta została milionowa GOT. Uzyskał ją Andrzej Mazur, przodownik turystyki górskiej z Żor koło Rybnika.

Wspomniany, wysoki trend w zdobywaniu GOT-u utrzymywał się do końca lat osiemdziesiątych. W roku 1986 zdobyto 56128 odznak, w 1987 – 54618, w 1988 – 52437, w 1989 – 45262. Lata dziewięćdziesiąte i pierwsze lata XXI wieku przyniosły wyraźny regres. W roku 1990 zdobyto ich 28380, w 1991 – 19595, w 1992 – 17035, w 1993 – 16030, w 1994 – 17213, w 1995 – 14483, w 1996 – 14688, w 1997 – 17024, w 1998 – 15993, w 1999 – 13775, w 2000 – 15614, w 2001 – 14678, w 2002 – 14295, w 2003 – 15874. Paradoksalnie przyczyn tego zjawiska można upatrywać w dwóch przeciwstawnych zjawiskach: z jednej strony w postępującym zubożeniu społeczeństwa, ewidentnie powodującym ograniczenie wydatków na turystykę, z drugiej zaś w jego wzbogaceniu, dzięki czemu jednak spora część turystów górskich, wykorzystując otwarcie granic, rokrocznie wyjeżdża w góry Europy i świata, gdzie wszakże nie mogą oni zdobywać punktów do odznaki.

W roku 1998, roku 125-lecia TT – PTT – PTTK, zdobywcy GOT mieli możność pozyskiwania kolejnej, towarzyszącej GOT-owi, specjalnej odznaki upamiętniającej ową rocznicę, zaprojektowanej przez Jerzego W. Gajewskiego wedle pomysłu Zbigniewa Kreska.

Rok następny przyniósł swoistą „rewolucję“ w dziedzinie zdobywania GOT. Realizując szereg postulatów wysuwanych przez rozmaite środowiska górskie, po raz kolejny dokonano nowelizacji regulaminu odznaki. Celem tego, jak pisał wtedy Marek Staffa, wieloletni, zasłużony przewodniczący Komisji Turystyki Górskiej ZG PTTK,

było jego odformalizowanie, uproszczenie zasad zdobywania odznaki, spełnienie oczekiwań turystów, wreszcie fizyczne „odchudzenie“, bowiem z latami obrósł on w takie mnóstwo szczegółowych paragrafów, zapisów, wyjątków itp., że nastręczał już problemy przodownikom, nie wspominając o początkujących zdobywcach odznaki, zmuszonych do posługiwania się nim.

Zmieniono też wówczas dotychczasową formę spisu wycieczek punktowanych do GOT. Został on zastąpiony schematycznymi mapkami poszczególnych grup górskich, z zaznaczonymi punktami wyjściowymi, węzłowymi oraz połączeniami między nimi, z podana punktacją. Ten sposób informacji z jednej strony ułatwia orientację w planowaniu tras, z drugiej zaś zmusza turystę do częstszego korzystania z map, przyczyniając się tym samym do utrwalenia jego wiedzy topograficznej.

Mówiąc o Górskiej Odznace Turystycznej, trudno nie powiedzieć paru słów więcej o instytucji przodownika GOT, obecnie określanego mianem przodownika turystyki górskiej, związanej z odznaką od samego początku jej istnienia. Przodownicy, to doświadczeni turyści górscy, którzy polskie góry obeszli wzdłuż i wszerz, wszechstronnie je poznając, nabywając wiedzę o wszelkich ich walorach krajoznawczych, a więc przyrodniczych, historycznych i kulturowych. O ile w samych początkach odznaki byli oni mianowani spośród grona wybitnych górołazów i znawców gór, o tyle później rekrutowali się już naturalną koleją rzeczy – i tak jest po chwilę obecną – spośród grona zdobywców GOT. Jest to zrozumiałe, wszystkie bowiem, obowiązujące dotąd w różnych okresach, regulaminy odznaki, bez względu na takie czy inne szczegółowe postanowienia, zawsze preferowały najwartościowszy pod każdym względem sposób uprawiania turystyki górskiej, dający w efekcie wszechstronne doświadczenie górskie i rozwijający wiedzę o wszelkich sprawach gór. Stąd można być pewnym, że kto rzetelnie przejdzie cały, trwający przez wiele lat, cykl zdobywania odznaki i zdobędzie jej stopień najwyższy, ten reprezentuje także wysoki poziom w zakresie wiedzy turystycznej i góroznawczej. Jak pisał przed ponad pięćdziesięciu laty – wielokrotnie już tu przywoływany – Władysław Krygowski: „[…] upowszechnieniu GOT winien towarzyszyć wysoki poziom świadomości zdobywców odznaki i wysoka wartość ich jako turystów i ludzi gór”. Przodownicy turystyki górskiej reprezentują te właśnie wartości. Kadra przodowników odegrała i nadal odgrywa prawdziwie wielką rolę społeczną, nie tylko propagując samą odznakę, ale i krzewiąc turystykę górską w różnych środowiskach społecznych w całym kraju.

W roku 1957 wprowadzona została specjalna odznaka organizacyjna dla przodowników – odznaka Przodownik GOT PTTK, zaprojektowana według pomysłu Bohdana Małachowskiego przez wspomnianego wyżej Zdzisława Czaczkę. Trzy lata później zaczęto wykonywać również miniaturki tej odznaki.

Osobom najbardziej zasłużonym dla rozwoju turystyki górskiej przyznawany jest od 1962 r. tytuł honorowego przodownika. Warto wiedzieć, iż wśród pierwszych obdarzonych tą godnością znaleźli się m. in. tej miary ludzie gór, co: Janusz Chmielowski, autor pierwszego nowoczesnego, turystycznego i taternickiego przewodnika po Tatrach; prof. Walery Goetel, wybitny organizator nauki i działacz na polu ochrony przyrody w Europie, także jeden z najwybitniejszych działaczy PTT oraz PTTK; Bohdan Jaxa-Małachowski, jeden z najbardziej czynnych działaczy PTT i PTTK, w tym również na polu popularyzacji akcji GOT; prof. Feliks Rapf, pedagog, taternik i działacz społeczny, wieloletni prezes Oddziału PTT „Beskid“ w Nowym Sączu, prof. Stanisław Leszczycki, geograf, twórca i dyrektor Instytutu Geografii PAN, autor prac na tematy tatrzańskie, ostatni prezes Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego; Jan Staszel, wybitny taternik, alpinista i polarnik; Jan Alfred Szczepański, jeden z czołowych w okresie międzywojennym taterników i alpinistów, literat i publicysta, redaktor „Taternika“ oraz członek komitetu redakcyjnego „Wierchów“; prof. Jan Walas, wybitny botanik, badacz flory gór, członek honorowy Polskiego Towarzystwa Botanicznego.

Górska Odznaka Turystyczna PTTK kształtuje i popularyzuje właściwy model turystyki górskiej, uczy poznawać góry. Od siedemdziesięciu lat jest instrumentem nauki gór rozumianej zarówno w sensie krajoznawczym, jak i praktyki górskiego wędrownictwa. Jej ideą jest stopniowe wprowadzanie zdobywcy odznaki w arkana sztuki wędrowania po górach, sukcesywne poszerzanie jego znajomości świata gór o coraz to nowe, różnego typu, grupy górskie i pozyskiwanie przez niego doświadczenia górskiego, niezbędnego do bezpiecznego uprawiania turystyki.

Na koniec warto zauważyć, iż Górska Odznaka Turystyczna, jak bodaj żadna z innych odznak turystyki kwalifikowanej w naszym kraju, jest wyjątkowo związana z Małopolską. W Krakowie bowiem zrodziła się jej idea, tu nadano formalny bieg jej sprawom, pod Wawelem wreszcie mieszczą się i działają nieprzerwanie – od czasu zakończenia II wojny światowej po dzień dzisiejszy – centralne agendy GOT, a dawne województwo krakowskie, teraz zaś małopolskie od lat utrzymuje się w czołówce pod względem ilości zdobywanych odznak. 


Piśmiennictwo (wybór) 

T. KOWALIK, Skąd się wzięła Górska Odznaka Turystyczna?, „Płaj” [1]: 1986, z. 1, s. 3–42 
W. KRYGOWSKI, Górska Odznaka Turystyczna. Początki – Rozwój – Zadania, Warszawa – Kraków 1985, ss. 24, „Biblioteczka Turysty Górskiego” t. 13 
W. A. WÓJCIK, Geneza i rozwój Górskiej Odznaki Turystycznej w Polskim Towarzystwie Tatrzańskim, „Wierchy” 54: 1985 [wyd. 1988], s. 137–160 

Źródło: www.cotg.pttk.pl

Wyciąg z regulaminu

I. PRZEPISY OGÓLNE

§ 1. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, spadkobierca i kontynuator Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, ustala niniejszym regulaminem zasady zdobywania ustanowionej w roku 1935 Górskiej Odznaki Turystycznej, zwanej w dalszej części regulaminu GOT PTTK.

§ 2. Celem GOT PTTK jest zachęcanie zdobywających odznakę do systematycznego poznawania gór polskich oraz do zapoznania się z terenami sudeckimi i karpackimi w krajach sąsiadujących z Polską, podczas wycieczek odbywanych zgodnie z zasadami pieszych wycieczek górskich o charakterze turystyczno-krajoznawczym.

§ 3. Ustanawia się następujące rodzaje GOT PTTK:

1. „W góry” – mającą trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty;

2. popularną – mającą jeden stopień;

3. małą – mającą trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty;

4. dużą – mającą trzy stopnie: brązowy, srebrny i złoty;

5. „Za wytrwałość” – mającą dwa stopnie: mały i duży.

Turyści po ukończonym 7. roku życia pomijają zdobywanie odznaki GOT PTTK „W góry”.

§ 4. Nadzór nad GOT PTTK sprawuje Komisja Turystyki Górskiej Zarządu Głównego PTTK.

§ 5. 1. Turysta odbywa wycieczki na własną odpowiedzialność, przy zachowaniu zasad bezpiecznego i racjonalnego uprawiania turystyki górskiej oraz przestrzegania przepisów dotyczących poruszania się w obszarach chronionych i w rejonach granicy państwowej.

2. Zdobywanie GOT PTTK przez małoletnich powinno odbywać się w obecności i na odpowiedzialność rodziców, prawnych opiekunów lub osób przez nich upoważnionych, albo innych osób, które z mocy prawa są uprawnione do sprawowania nad nimi opieki. Trasy wycieczek górskich powinny być dostosowane do wieku małoletnich i ich możliwości fizycznych oraz warunków pogodowych, a decyzję, co do trasy wycieczki podejmuje rodzic lub opiekun na swoją odpowiedzialność.

3. Wycieczki zaliczane do GOT PTTK można odbywać przez cały rok kalendarzowy chyba, że warunki terenowe lub pogodowe ze względów bezpieczeństwa na to nie pozwalają.

§ 6. Punktacja wycieczek do GOT PTTK jest oparta na następujących zasadach:

1. Jeżeli trasa wycieczki jest ujęta w „Trasach punktowanych do GOT PTTK” to należy stosować podaną tam punktację.

2. Jeżeli trasa wycieczki nie jest ujęta w „Trasach punktowanych do GOT PTTK”, to przyznaje się jeden punkt za każdy przebyty kilometr oraz jeden punkt za każde pokonane 100 m sumy różnic poziomów przy podejściach (zaokrąglenie w górę do jednego punktu przy minimum 51 m sumy podejść lub ponad 500 m przebytej trasy).

3. Maksymalna norma zaliczana do GOT PTTK na dziennej trasie wycieczkowej wynosi 50 punktów regulaminowych, a dla odznaki GOT PTTK „W góry” – 15 punktów. Przy ustalaniu dziennych tras wycieczkowych należy również przestrzegać zasad zawartych w § 5 pkt 2.

4. Nie zalicza się punktów uzyskanych na wycieczkach przebytych tą samą trasą i w tym samym kierunku w toku zdobywania tego samego stopnia GOT PTTK.

§ 7. 1. GOT PTTK można zdobywać po rozpoczęciu 5. roku życia podczas pieszych wędrówek na terenie gór polskich, w pasmach Sudetów i Karpat położonych na terenach Republiki Federalnej Niemiec, Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej i Ukrainy.

2. Punkty uzyskane na wycieczkach odbytych w pasmach Sudetów i Karpat położonych na obszarach krajów sąsiadujących z Polską nie mogą stanowić więcej niż 50 % punktów niezbędnych do zdobycia popularnego i małych stopni GOT PTTK. Ograniczeń tych nie stosuje się przy zdobywaniu odznaki GOT PTTK „W góry”, norm do odznaki „Za wytrwałość” oraz podczas zdobywania popularnej i małych stopni odznaki podczas powtórnego i kolejnych cyklów zdobywania GOT PTTK.

§ 8. 1. W jednym roku kalendarzowym można zdobyć tylko jeden stopień GOT PTTK lub jedną normę do odznaki „Za wytrwałość”, z wyjątkiem GOT PTTK popularnej i małej brązowej, które mogą być zdobyte w tym samym roku.

2. Poszczególne rodzaje i stopnie GOT PTTK nie muszą być zdobywane w bezpośrednio po sobie następujących latach. Czas zdobywania poszczególnych rodzajów i stopni odznaki nie jest ograniczony.

3. Kolejne cykle zdobywania GOT PTTK, począwszy od stopnia popularnego, można zacząć zdobywać najwcześniej w następnym roku po uzyskaniu i zweryfikowaniu ostatniego stopnia kończącego poprzedni cykl zdobywania odznaki. Nie można uzyskiwać GOT PTTK w równolegle prowadzonych różnych cyklach zdobywania odznaki.

§ 9. 1. Do dokumentowania zdobywania GOT PTTK służy książeczka GOT PTTK.

2. Wzór książeczki GOT PTTK określa Komisja Turystyki Górskiej ZG PTTK. Wyłączne prawa wydawnicze do książeczki, regulaminu, a także wykonawstwa odznak zastrzeżone są dla Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie.

GOT PTTK „W góry”

GOT PTTK Popularna

GOT PTTK Mała

GOT PTTK Duża

GOT PTTK „Za wytrwałość”

Pełny Regulamin GOT